#24 Dentysta.

Właśnie siedzę sobie w poczekalni u dentysty. Moja wizyta już się dzięki Bogom skończyła, a że jest tu internet a ja nie mam co robić, to napiszę posta :D Nie wiem, czy chce wam się to czytać, ale sobie to zapiszę, żebym na przyszłość sobie przeczytała i siem uspokoję trochę (tak, boję się dentysty) 
Ogólnie to facetka (na szczęście miła) mi plombowała czy coś, nie wiem. Nie bolało. No może trochę, ale to nie było takie złe, tylko podczas tego wiercenia. I przy dmuchaniu, szczęśliwie nie odniosłam obrażeń. Była muza (leciało Symetryczno-Liryczna i Dangerous, yatta ^^ to musiało być coś na rzeczy, pewnie los tak chciał żebym się na muzie skupiła xD) i fajnie. Teraz jeszcze będę na zakupach no i no. Ale muszę na mame i brata czekać.

Jeśli chodzi o dietę, to wczoraj jednym słowem ZJEBAŁAM. 12 klusek śląskich, kanapka z masłem orzechowym i dwie kanapki z serem i pomidorem.

Później może dokończę, bo już czas by wyjść :>

Komentarze

  1. ej tam... nie było aż tak źle, na pewno spalisz to wszystko dzisiaj/jutro :)
    Trzymaj się} )i({

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzisz nie bylo az tak zle, tes sie kiedys balam ale nie ma czego. Nic się nie stało odnośnie diety, nie przejmuj się upadkiem tylko idź dalej do przodu.
    Trzymam kciuki 😘

    OdpowiedzUsuń
  3. onieee
    dentyści to złoo
    ja też się ich panicznie bojeee ):
    nie przejmuj się tak wgl. będzie lepiej ^^
    ja wierzę, że będzie
    kckckc
    i powodzonka kochana! <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#26 wjelki pofrut

#23 Już nie wytrzymuję.

#21 Idzie coraz lepiej