#25 Wróciłam! To cud, to prawdziwy cud.

Żyję! Pamięta mnie ktoś jeszcze? Miałam przerwę ogromną, no niestety, nie wiem czy to z lenistwa czy z tego, że miałam stany depresyjne. Ale jednak wróciłam, nie zapomniałam o Was. 

Co u mnie? Ciężko mi to mówić, ale jest jeszcze gorzej niż było. Przez te pierdolone święta przytyłam jebane 3 kilo. Bo nie mogłam się powstrzymać. Bo oczywiście musiałam dostać całe dwie torby słodyczy. Zabijcie mnie.

Ale od nowego roku zaczynam grupową dietę i mam nadzieję, że wytrzymam, że nie będzie jak na HSGD, kóóórła, co to było.

Także no, powracam do was, nie wiem czy będę częściej dodawać posty, ale blogi będę odwiedzać na pewno. Nawet jeśli nie skomentuję, to pewnie i tak tam będę, tylko nie będę umiała napisać jakiegoś sensownego komentarza na temat.

Mata tu o, thinspo:




No, to trzymajcie się i się nie poddawajcie i dążcie do celów swoich, elo

~Vicy

Komentarze

  1. Grupowa dieta brzmi obiecująco :)
    Mam nadzieję, że już Ci lepiej <3
    Ty również się trzymaj i dąż do celów bez poddawania się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Żyjesz jeszcze skarbie? Trzymam kciuki i walcz do końca! http://stay-skin-butterfly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#26 wjelki pofrut

#23 Już nie wytrzymuję.

#21 Idzie coraz lepiej