#20 Zawalone HSGD

Tak jak w tytule- zawaliłam HSGD. Były dni udane ale niestety. Był taki moment gdzie ważyłam 56 kg. Teraz jest 57. Chyba na razie nie będę stosować żadnej diety, tylko po prostu jeść max. 1000 kcal, a potem stopniowo zmniejszać. Do tego wczoraj zjadłam taki duży kawałek ciasta... ale schudłam 0,2 kg. Więc ok.

Do tego na informatyce dostałam 4 i 5- za stronę internetową. Sukces. Jak będzie kto kciał to mogę pokazać ją.

A teraz siedzę sobie na angielskim i jest tak nudno że postanowiłam napisać posta. Także no.

Tak wgl to obejrzałam 6 części Piły. I ja wam powiem, że dwie pierwsze części były smutne. Przynajmniej dla mnie, bo ja to na horrorach zamiast się bać to płaczę. Heh.

Ta scena ze strzykawkami, auuu D: 

I ostatnio wracając z Kauflanda z mame poszłam do Multikina ulotki zajebać. W sumie to mi zależało na Pile właśnie.

A potem do Empika wstąpiłam yaoi oglądać hehehe.

~Vicy

Komentarze

  1. Ja absolutnie nienawidzę horrorów. Nie boję się ich, bo nie oglądam także podziwiam, że wytrzymujesz.
    Plan jest dobry, mam nadzieję że wyjdzie 😉
    Trzymaj się.
    #Lucky.

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja lubie horrory, ale ta piła to dziwna jest.. ostatnio podobała mi się obecność :)
    albo starocie takie jak np. lśnienie :) albo nowsze - statek widmo :)

    https://800cal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, te diety. Tak to bywa, raz wyjdzie, raz nie. Grunt to się nie poddawać. I przeć do przodu ;)
    Mój chłopak jest wielkim fanem piły, dogadalibyście się xD Ja horrory omijam szerokim łukiem :')
    Możesz w sumie pokazać tę stronę internetową, ciekawa jestem, co tam wytworzyłaś. Jakie plany na najbliższe dni?
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto eksperymentować. Kiedyś znajdziesz dietę która ci odpowiada i czujesz sie oki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#26 wjelki pofrut

#23 Już nie wytrzymuję.

#21 Idzie coraz lepiej