#10 Skończyłam Tekkena i jest mi smutno chyba

Jak w tytule- ukończyłam (przedwczoraj) Story Mode w Tekkenie 7. Troszkę jestem zawiedziona. I ten post w całości chyba o tej grze będzie.


                                                         UWAGA BO SPOILERY








A więc. Miał być Akuma ze Street Fighter- no i był. Ale szczerze to mi się ten pomysł nie spodobał. Nie wiem czemu, może się to wydawać dziwne, ale dla mnie on był tak jakoś wciśnięty na siłę. Wiem, że fabuła miała się skupiać na rodzinie Mishima, ale no Akuma przyszedł nie wiadomo skąd (albo wiadomo tylko jestem głupia i przeoczyłam), walczył z Heihachim [*] i Kazuyą i odszedł nie wiadomo dokąd. O nim było mało powiedziane. Wiemy, że Kazumi wyświadczyła mu przysługę i miał się jej odwdzięczyć zabijając dla niej Heńka i Kaza. Teraz jak o tym myślę to wygląda to tak jakby wydarzenia z  SF i Tekkena działy się w tym samym świecie/ uniwersum/ wymiarze (sama teraz nie wiem o czym piszę). Lub Akuma się przeniósł do świata Tekkena. Tak, za dużo na ten temat filozofuję. No ale trochę logiki powinno być.

Przejdźmy dalej do Story Mode. Według mnie był za krótki. I (uwaga teraz będzie o tym kto zginął) śmierć Heihachiego była taka trochę nudna. I znowu nastąpiło to słynne zrzucenie do wulkanu. Chociaż nie ukrywam że po jego śmierci, ukończeniu gry i odsłuchaniu tej pierwszej piosenki co leciała przy napisach końcowych poszłam ryczeć bo mnie to cholernie wzruszyło. Niby za 2014 nienawidziłam Kaza i Heńka (wtedy kochałam się w Jinie (ale przypał) i nienawidziłam ich bo chcieli go zabić. Wtedy byłam głupim dzieckiem.) i chciałam żeby oboje zginęli ale teraz to nie chciałam żeby ginął ktokolwiek. Przyzwyczaiłam się do postaci i w ogóle. Jednak od początku wiedziałam że w tej części będzie MUSIAŁ ktoś zginąć. No ale na następny dzień nie było mi jakoś smutno...

Co do postaci: Nie lubię pomysłu z dziennikarzem. Zawsze gadał coś na początku chapterów ale mnie to nudziło. Wolałam te drugie przerywniki, gdzie się więcej działo.

Harada na Twitterze napisał, że Lucky Chloe skrywa ,,Wielki sekret''. Miałam nadzieję że się dowiemy co to, ale tak niestety nie było. Jak pisze na angielskiej wiki- jest twarzą G-Corporation. Myślałam że będzie miała swój udział w głównej fabule ale nie miała. Następną rzeczą na którą się poskarżę będzie zbyt mały udział Claudio- miał mieć niby ważną rolę w fabule ale ani nie było dane nam nim zagrać ani w zbyt wielu przerywnikach się nie pojawił.

I zabrakło dużo postaci z poprzednich części. Np. takiej Zafinki. Dobrze mi się nią grało. Albo Christie. Lub jeszcze Anny. Kocham ich ten odwieczny siostrzany konflikt z Niną. Ale rozumiem że jakby mieli dodać wszystkie postacie jakie były w np. 6 części + jeszcze te nowe, to byłoby ich trochę za dużo. I dużo pracy. Chociaż nie wiem, nie znam się na takich rzeczach.

Niestety nadal nie wiem dokładnie jaką płeć ma Leo. Ale w jego opisie na początku character episode (swoją drogą to szkoda że zastąpili te obrazki. Chętnie bym zobaczyła mojego Claudio w takiej mangowej wersji xD) był określany jako ,,on,,. Ja twierdziłam że to dziewczyna, bo na polskiej wiki tak pisało, poza tym z tego co pamiętam to w TTT2 miał/ miała/ miało bikini. Ale cóż. Teraz to sama nie wiem co o tym myśleć.

Ok, teraz koniec narzekania, przejdźmy do pozytywnych rzeczy.

Dobrze że dodali Rage Arty. Po pierwsze wyglądają super, po drugie serio mogą uratować komuś życie. Sama nieraz miałam sytuacje, że jeden cios wystarczy i przegrałabym rundę. Ale przy odrobinie szczęścia i wyczucia odpowiedniego momentu dzięki tej nowej wspaniałej funkcji nie musiałam powtarzać walki. A to mnie bardzo bardzo nudzi.

A co sądzę o nowych postaciach? No cóż, niektórzy mogą wiedzieć co sądzę o Claudio. Ale tak napiszę, że go lubię ( ͡° ͜ʖ ͡°).

 O Lucky Chloe zdania są podzielone, niektórzy ją lubią, inni za to nienawidzą za to, że jest ,,przesłodzona,, itp. Ja jednak ją lubię i uważam że jest urocza ^^ no i ma piękny strój. Jakbym umiała szyć to bym sobie coś takiego uszyła. Ale nie umiem.

Gigas mnie trochę przeraża. Jestem neutralnie do niego nastawiona.

Josie za bardzo nie lubię. Za dużo płacze. Wiem, że ma jakiś uraz z dzieciństwa czy coś i to przez to, ale po prostu nie przypadła mi do gustu.
  
Katarina bez okularów mi trochę przypomina Sexmasterkę (fu). Gdzieś na jakiejś stronie, nie pamiętam gdzie, gdyż było to dawno,przeczytałam ze jest siostrą Claudio. A teraz nawet nie mogę tego artykułu znaleźć. Dziwne rzeczy. Do niej też jestem sceptycznie nastawiona.

 Kazumi z początku nie lubiłam, bo Mishima i wgl. Później jak mi już ta nienawiść do tego rodu minęła to zaczęłam ją nawet lubić. Jak napisałam kiedyś, jest urocza. Ma ładne usta. Fajnie mi się nią gra, chciałabym zagrać nią w wersji Devil. Może jest taki mod? Albo ktoś dopiero stworzy? Będę musiała sprawdzić.

Ale ona zdradziła Henia, chciała go zabić. Ale ona musiała. Szkoda. Byli taką piękną i szczęśliwą rodziną.

Master Raven grałam tylko w jej CE. Tak to jej nie lubię, bo zastąpiła Ravena. Myślałam że skoro jest zamiast niego, to będzie miała udział w fabule czy coś. Ale nie. Niepotrzebnie go zastąpili. Pamiętam jak w endingu Dragunova mu zasalutowałam bo ją wysadził xD Szalone rzeczy.

Skoro o wysadzaniu mowa- arabów nie lubię, nienawidzę, nie cierpię. Sami widzicie, co na świecie się dzieje. Zamachy, zamachy i jeszcze raz zamachy. Dlatego też gdy do Tekkena został dodany.. nie napiszę jego imienia ten... ten szaszen (przepraszam, ale ja go po prostu nienawidzę. Mam uraz do arabów itp. za to, co robią światu. STOP ISLAMIZACJI ŚWIATA!) to nie byłam zbyt zadowolona. Oczywiste jest chyba, że nie zagrałam nim nawet w CE. Może przesadzam, wiem. Ale nie jestem jedyną osobą, która ma znienawidzoną postać i chyba nigdy by nią nie zagrała. 

Są jeszcze postacie DLC których niestety nie posiadam, więc nie napiszę.

 Chociaż nie, mogę napisać o Elizie.

NARKOLEPTYCZKA.
Hehe. 
Nie było mi dane nią zagrać nawet w Tekken Revolution, niestety nie miałam okazji. A serwery już zamknęli. Szkoda. Eliza przypomina mi trochę Nyotengu z Dead Or Alive. Poza narkoleptyczką jest również wampirzycą. Nie lubię wampirów, ale ją trochę lubię.

Ogólnie to nie uważam tej części za niewypał, podoba mi się. Mogę przeboleć to, że dużo postaci z poprzedniej części się nie pojawiło. Teraz po ukończeniu gry postaram się zająć jak najwyższą rangę w trybie on-line (jestem Vicy-J jakby coś) i będę czekać na Tekkena 8. Bo na pewno będzie- w cutscence po napisach końcowych (tak, wytrwałam, bo wiedziałam że po napisach będzie musiało coś być) Jin powiedział, że musi zabić Kazuyę. Poza tym, trzeba jeszcze skończyć wojnę. I oczywiście powinno wreszcie się wyjaśnić co dokładnie stało się z Jun, gdzie jest, czy Ogre ją zabił itp. Z TTT1 i 2 wiemy, że opętał ją duch wilka i dalej nie chce mi się pisać. Ale że te dwie części są niekanoniczne to może twórcy dali ją tak po prostu, żeby gracze dali im spokój. Chociaż wątpię. Może rzeczywiście to z Jun było kanoniczne. Może lepiej już skończę, bo was nudzę i nie wiem co piszę. I będzie że się nie znam.

Koniec o Tekkenie. Co do mojej diety (bo czym byłby mój post bez tego)- namówiłam mamę na zieloną herbatę. Zaczyna chyba coś podejrzewać, ale umiem uśpić jej czujność. Nie napiszę wam, ile ważę, dopiero w niedzielę albo sobotę. Bo postanowiłam ważyć się co tydzień. Raz w tygodniu, o ile waga nie pójdzie w górę, pozwalam sobie zjeść trochę więcej (czyt. cały obiad, jeśli jest coś co bardzo lubię). Ale za to i tak muszę poćwiczyć trochę więcej, żeby nie przytyć.

Zrobiłam sobie dziś na obiad bananowe naleśniki z przepisu z tego bloga klik i były dobre. To było pierwsze danie które sama usmażyłam. Wow. Mama spróbowała i mówiła, że dobre. Czyli że jak na pierwszy raz to nie było źle. Ale jednego przypaliłam ;( 

Poszukam przepisu na jakieś niskokaloryczne ciastka czy coś. Bo mam okres. Nigdy wcześniej nie miałam ogromnej ochoty na jedzenie. A dzisiaj to ledwo się powstrzymałam i miałabym napad. 

A więc tak, do zobaczenia.

~Vicy

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#26 wjelki pofrut

#23 Już nie wytrzymuję.

#21 Idzie coraz lepiej